Post: #1

Witam!

W tym roku czeka mnie matura... i oczywiscie nie moge sie zdecydowac na co chce isc. Geo zdaje na 99% (rozszerzenie) + ang ® + pol (p).
Myslalem najpierw nad geodezją - ale tam jest potrzebna matma (chyba ze ktos wie gdzie nie jest to poprosze o informacje;]), inżynierią środowiska- w tym momencie teraz ten kierunek najbardziej mi pasuje oraz zauważyłem, iż na logistykę potrzebna jest tylko geografia - co rowniez by mi pasowało. Jezeli ktos też planuje lub studiuje/wał któryś z ww kierunków, niech się ze mną podzieli tym co najważniejsze (jaka uczelnia, progi pkt, jaka praca po tym i ogólnie o kierunku). Oczywiście jestem otwarty na inne propozycje, a nuż jeszcze coś innego wybiorę

Post: #2

geodeta ma tylko dwa zadania: mierzy odległości i mierzy kąty.

w Krakowie ( i pewnie też innych miastach) babcie straszą małe dzieci, że jak będą i duże i będą studiować.... to będą właśnie takie pomiary robić - i pokazują potomkom, podczas spaceru, ubraną w odblaskową kamizelkę osobę stojącą przy urządzeniu pomiarowym..

niedawno weszło takie rozporządzenie, że każdy geodeta musi mieć podczas pracy takową kamizelkę. a od śmieciarza różni się tylko napisem "geodeta" na plecach..


wieki temu myślałam o geodezji, ale że te same pomiary takie się nudne wydały to szybko z tego zrezygnowałam na rzecz górnictwa i geologii. podobno niektórzy studenci mojego kierunku zaczynają geodezję jako 2 kierunek..
zawód geodety jest ważny.. ale można też skończyć w inny sposób.. za biurkiem..

.. i czekać na "klientelę" chcącą przekształcić swoją działkę rolną w budowlaną i żądając od petenta do znudzenia: mapki terenu wraz z podaniem z zgodę na podanie o podanie ...


ad. Inżynieria środowiska. jest na moim wydziale: WGGIOŚ AGH, poszukaj sobie w googlach info. mogę polecić, bo jest całkiem sympatycznie. mój wydział organizuje konkurs, łatwiejszy od olimpiady geograficznej w którym wystarczy zostać już tylko finalistą (nie jest takie trudne..) by mieć zagwarantowane miejsce. wspomnę też o AGHowskiej olimpiadzie i diamenty indeksowe, tam też czekają indeksy do rozdania (jest już nawet info). ale więcej info - w odpowiednich tematach na tym forum.

ad. logistyka. nie znam się.

"Cóż tam ten tłum dostrzega
Trwający w zachwyceniu
Coś mówi - spróbuj z nimi
Coś mówi - zostań w cieniu."

Post: #3

logistyka - na Politechnice Łódzkiej, m.in. jako podyplomowe. (wypowiedź właśnie na ten temat/kierunek)
Obecnie na rynku pracy poszukiwani są spece od logistyki, ale niestety nie możesz liczyć na to, że tutaj (PŁ - podyplomowe) nauczysz się czegoś sensownego. Pracując na magazynie średniej firmy przez dłużej niż 2 miesiące będziesz wiedział więcej. Poziom nauczania tutaj jest żenująco niski.

Ogólnie logistyka to fajna dziedzina nauki, a jeśli wiążesz z tą branżą swoją przyszłość (np, własna firma transportowa) to jak najbardziej polecam. Jednak przed wyborem uczelni radzę się dowiedzieć, jaki ona reprezentuje poziom. Słyszałem, że poznańska jest na dość wysokim poziomie, ale to info z drugiej ręki.

Jeśli chodzi o przedmioty - logika, matematyka, statystyka... te przedmioty po prostu musisz lubić - w innym wypadku będziesz się męczyć na uczelni.

Albert Einstein

Post: #4

Jeżeli logistyka, to polecałbym ścieżkę logistyki na SGH. Możliwość uczęszczania na zajęcia guru polskiej logistyki - prof. Rutkowskiego. Wada, że to tylko ścieżka, a nie kierunek. No i trzeba zdać 2 języki, geografię/historię i matematykę, żeby się dostać.

Post: #5

Co do geodezji - to po pierwsze jeest ten ból, że potrzebna jest matma na maturze (nie zdaje), po drugie praca sama w sobie właśnie też nie jest zbyt różnorodna i interesująca, choć płatna całkiem dobrze. Logistyka... wydaje mi się kierunek dość ciekawy ale nawet sami to napisaliście oraz po przejrzeniu uczelni gdzie można to studiować to z 'normalnych' państwowych to tylko SGH... a tam znów potrzebne 2 języki obce, więc również odpada... Tak więc jak narazie zostaje przy inżynierii środowiska Spróbuję poszukać informacji nt progó punktowych i gdzie jest dobry ten kierunek, ale jak ktoś byłby uprzejmy i mógł napisać to się nie obrażę. Aha... jeszcze miałem pytać, co można robić po takiej inżynierii oprócz projektowania etc? A jeszcze jakieś inne ciekawe kierunki na które mogę iść po geografii ?

pozdrawiam

PS. Ostatnie pytanie Jestem na profilu wybitnie nie geograficznym, geografie miałem w 1 i 2 klasie po 1h/tyg, mimo tego teraz postanowiłem uczyć się sam nie idąc na korepetycje (przynajmniej narazie). Wystarczy mi to czy raczej przyda się pomoc 'mówiona' ? Wychodzę z założenia że nie muszę wydawać kasy na to, żeby mi przeczytała nauczycielka co jest napisane w książce Ale może się mylę, proszę o rade póki nie jest za późno.

Post: #6

Człowiecze, tylko Ty jesteś w stanie odpowiedzieć na zadane przez siebie pytanie Przecież nie ma żadnej normy, mówiącej że po ukończeniu dwuletniego kursu geografii w wymiarze 1h tygodniowo uczeń umie tyle i tyle. Spróbuj porobić sobie testy maturalne (wersje elektroniczne są dostępne na naszym portalu oraz w różnych miejscach w sieci; są też wersje książkowe), sprawdź jak Ci idzie, czy rozumiesz wszystko, o czym jest mowa w zadaniach, czy zauważasz coś nowego, czego nie widziałeś w podręcznikach/nie słyszałeś na lekcjach do tej pory.

Owszem, korepetycje to dobra rzecz, ale tylko wtedy kiedy kompletnie jesteś zagubiony, nie rozumiesz treści podręcznika itp. i potrzebujesz kogoś, kto Ci to wytłumaczy krok po kroku. Ja jednak jestem zwolennikiem maksymalnego wykorzystywania dostępnych możliwości, bez konieczności wpędzania się w dodatkowe koszty. Wykorzystuj najlepiej jak to możliwe lekcje, które masz. Słuchaj, rób notatki i zadawaj pytania, a nie siedź bezczynnie. Czytaj, poszerzaj wiedzę, staraj się zrozumieć. A jeśli rozumiesz wszystko to, co czytasz w podręczniku i nie masz problemu z wchłanianiem i zapamiętywaniem nowej wiedzy, to korepetycje są po prostu zbędne.

Decyzja należy do Ciebie

Post: #7

Więc właśnie o to mi chodzi, że ja nie czuję tego że potrzebuje kogoś żeby mi to tłumaczył. W końcu umiem czytać i jako tako łącze kropki
Myślę jeszcze nad tym żeby wziąć kilka lekcji, po to żeby ktoś mnie ocenił jak umiem, co umiem etc (przypominam, że już nie mam w szkole geo w tym roku).

A co do tej inżynierii to wtajemniczy mnie ktoś ?

pozdrawiam

Post: #8

wracając do tej nauki na "własną rękę" - wystarczy, że będziesz codziennie zaglądać na to forum na 10-20 minut, czytał nowe wątki/posty ewentualnie starsze, w których jest po kilkanaście odpowiedzi, a na pewno Twój zasób wiedzy się powiększy. Sam znam to z autopsji

Albert Einstein

Post: #9

na PB (Politechnika Białostocka) jest inżynieria środowiska, podobno to jeden z niewielu kierunków gdzie matmę da się na spokojnie zaliczyć. Na moim wydziale od tego roku jest logistyka. Niewiele mogę o niej powiedzieć, bo nikogo nie znam kto to studiuje, a poza tym po 3tygodniech żadne opinie nie są dobre. Progi na logistykę nie są aż tak bardzo wysokie. Zdając rozszerzenie z geo na 75% można być spokojnym o dostanie się. Na inżynierię szybciej można się dostać. Sporo fajnych ludzi jest na tym wydziale co logistyka, nowy budynek. Minusem jest to, że wydział znajduję się za Białymstokiem, z akademiku do 10min jazdy MPK.

Post: #10

W tym roku zaczęłam inżynierię środowiska na AGH na wydziale GGiOŚ. Osobiście bardzo mi się podoba. Ciekawe wykłady (uprzedzam nie wszystkie!) ale to też zależy od profesora prowadzącego zajęcia. Mogę za to zapewnić ze ludzie na tym kierunku co podkreślają sami wykładowcy są bardzo przyjaźni mili i jak sama tego doświadczyłam chętni do pomocy. Myślę że w tym wszystkim jest najgorsza matematyka. Więc jeśli chcesz studiować właśnie ten kierunek to nie traktuj matematyki jako przedmiotu nie potrzebnego ci do szczęścia, bo ja na pierwszych ćwiczeniach przeżyłam szok ale teraz jest już ok aha i moim zdaniem ten kierunek dla kogoś kto naprawdę lubi geografię jest bardzo ciekawy.

Post: #11

oho, będziesz mieć za rok egzamin z informatycznych podstaw projektowania a ja na GiG'u mam z tego tylko zaliczenie
a żeby było w temacie to wniosek z tego taki, że IŚ ma więcej roboty od GiG..


to dodam jeszcze, że zarówno u mnie na GG jak i na IŚ o który pytasz są po pierwszym roku (lipiec/wrzesień, w sumie trwają ze 3 tygodnie) bardzo fajne praktyki (co się teraz rzadko zdarza na polskich uczelniach) na których zwiedzamy Karpaty, okolice Krakowa, Sudety i wybrzeże koło Władysławowa. a po II roku są praktyki z kartografii i tu jest do wyboru : albo pod Krakowem albo zagranica (Chorwacja, Krym, Słowacja, ..) - więcej będę mogła opowiedzieć za rok ..

"Cóż tam ten tłum dostrzega
Trwający w zachwyceniu
Coś mówi - spróbuj z nimi
Coś mówi - zostań w cieniu."

Post: #12

Co do poznańskiego wydziału geografii na Uamie, podobno należy do najlepszych w Polsce. Do wyboru masz ochronę środowiska, gospodarkę przestrzenną (podobno lepsza jest na akademi Ekonomicznej, ale to juz kwestia gustu), kształtowanie środowiska, geografie, geologię oraz geoinfromację(obecnie studiuję). Wszelkie informacje znajdziesz na stronie wydziału http://geoinfo.amu.edu.pl/wngig/ i pytaj, bo tutaj warunki są świetne

Post: #13

Muszę przyznać że ciekawie to zaczyna wyglądać... a jak z progami? Ile trzeba mieć % z geo na AGH i inne uczelnie? Potrzebny mi tu będzie rozszerzony ang, czy lepiej dać sobie spokój ?

Carenza, może Ty mi powiesz coś o Twoim kierunku ? ;>

Post: #14

na mój kierunek przyjmują właściwie wszystkich chętnych. progów nie znam, bo się nie interesowałam, ale zbytniego problemu z tym nigdy nie było.

na stacjonarne przyjmują ok 270 osób ? (było 9 grup po 30 osób) w czasie 1 semestru liczebność w każdej grupie się zmniejszyła tak że na 2 roku utworzono nowe grupy, też po ok 30 osób, ale jest ich tylko 6. a i z nich jeszcze trochę odpadnie bo nie pozdawali egzaminów.

kierunek jest ciekawy, ale dużo osób z niego rezygnuje samemu, bo albo ich to nie interesuje, albo trafili tu przez przypadek, albo sobie nie radzą. matematyka, chemia, fizyka odstrasza wszystkich. ale wszystko jest też kwestia ważnego podejścia, zaangażowania oraz wykładowców.. ci co się chcą nauczyć to w zdecydowanej większości przypadków wszystko zaliczają. jak nie w pierwszym terminie, to w którymś z kolejnych.

ci co zostają, są zadowoleni, bo są tu sympatyczni ludzie i jest fajnie. mankamentem jest dziekanat w którym ciężko coś sprawnie załatwić - numerki, kolejki..

górnictwo i geologia jest bardzo podobne do inżynierii środowiska
- program jest bardzo podobny, większość przedmiotów jest taka sama (w szczególności pierwsze lata)
- wykładowcy w większości ci sami
- są inne specjalizacje, ale te wybiera się na magisterskich dopiero
- na inżynierię środowiska podobno trudniej się dostać
- inżynieria ma więcej egzaminów na 2 roku

mamy jeszcze:
- ochronę środowiska, która wyróżnia się na 1 roku przedmiotem "biologia" (IŚ ma na drugim..)
- geofizykę - ścisły kierunek, pewna przyszłość ?

"Cóż tam ten tłum dostrzega
Trwający w zachwyceniu
Coś mówi - spróbuj z nimi
Coś mówi - zostań w cieniu."

Post: #15

A co można robić po takiej IŚ i GiG ?
Nie wiecie jakie progi były na IŚ ?