Post: #1

Witam za miesiąc piszę maturę z geografiI jednak wciąż nie mogę się zdecydować na konkretny kierunek. Zastanawiam się nad gospodarką przestrzenną, logistyką albo finansami I rachunkowością/ekonomią. Który najlepszy? Czy ciężko po nich z pracą? Dodam ze za rok lub dwa chciałabym iść na drugi kierunek I myślałam o informatyce, więc który z nich byłby najlepszą opcją przy takim połączeniu?

Post: #2

Dość duży rozrzut kierunków. Ja kończyłem finanse i rachunkowość. Na studiach geografia była tylko na pierwszym roku - geografia ekonomiczna. Geografii fizycznej na tego rodzaju studiów praktycznie nie ma, natomiast geografia społeczno-ekonomiczna przewija się bezpośrednio, jak i pośrednio. Finanse i rachunkowość dają możliwość pracy, choć trzeba się liczyć z przeprowadzką do większego miasta. Jeżeli chodzi o gospodarkę przestrzenną, to jest dużo większy związek z geografią. Jeżeli chodzi o połączenie z informatyką, to w przypadku finansów i rachunkowości można się np. specjalizować we wdrożeniach systemów ERP lub ich wycinków (np. systemy finansowo-księgowe). Jeżeli zaś chodzi o połączenie gospodarki przestrzennej z informatyką, to warto byłoby jako specjalizację w ramach gospodarki przestrzennej wybrać GIS. Jednak jeżeli chodzi o znalezienie pracy po gospdarce przestrzennej, to jest to jednak trudniejsze, mniejsze są też stawki.

Post: #3

myślę, że rachunkowość i finanse to kierunek, po którym mało kto dostanie pracę, jest już przesyt na rynku, logistyka też jest popularna i dosyć przyszłościowa, gospodarka przestrzenna tylko dla wybranych, który już maja pracę załatwioną, rozwijaj to w czym jesteś dobry

Post: #4

Nie mogę się zgodzić. Świadczy o tym między innymi fakt, że w Polsce otwiera się kolejne SSO oraz przenosi procesy. Kluczem jest znajomość przynajmniej jednego języka obok ukończonych studiów.

(01-10-2015 14:33)Gostek112 napisał(a):  myślę, że rachunkowość i finanse to kierunek, po którym mało kto dostanie pracę, jest już przesyt na rynku

Post: #5

Zgadzam sie.