Post: #1

Kaktusia! Masz rację, zaczynamy nowy wątek
Wyniki I etapu wszyscy już znają, więc dyskusję na temat przygotowań itp trzeba "przenieść" tutaj

Post: #2

No dobra... Teraz dopiero zauważyłem ten temat...
A więc
kontynuując rozmowę nt. powtarzania się zadań...

Z tego co wiem nie powtarzają się zadania, za to typy zadań powtarzają się wcale-nie-aż-tak-rzadko-jak-można-by-się-było-spodziewać :DDD
... nooo ale to nie znaczy często

Ja osobiście bardzo żałuję, że nie pojawiają się już na OGINie zadania typu: "Wypływamy z wielkiego portu ..., który jest tu i tu, i nad Morzem ... i płyniemy ..... ..."
Kiedyś non stop to było na OGINie jak sobie przejrzycie starsze olimpiady... takie zadania w niesamowicie ...ciekawy sposób sprawdzały znajomość mapy, i czegoś uczyły przy okazji... Szkoda, że z tego zrezygnowali

Ale to oczywiście tylko moja opinia

Post: #3

Potwierdzam, patrze właśnie na stare oginy (okolice chyba nawet XV, nie pamiętam) i często są właśnie takie zadania - nawet nie za trudne, a przyjemne Wink A z takiej trasy to potrafili i z 10 zadan ułożyć, pytając o charakterystykę mijanych obiektów. Za to fajnie się uczy mapy takie zadania przeglądając. A z mapy dalej jestem słaby.

Post: #4

Z żalem stwierdzam, że olimpiada idzie coraz bardziej w kierunku przedziwnej mieszanki dziwnych ciekawostek (np. przyporządkuj charakterystyczne jedzenie do kraju) i wykutych na blachę danych statystycznych (przyporządkuj % importowanego gazu krajom). Mówię o zeszłorocznym finale ;] 1sza część (zadanie o lokalizacji obiektu sportowego za dwadzieścia kilka pkt) była natomiast tak mało geograficzna, że z ręką na sercu mogę zapewnić: bez przygotowania napisałbym ją tak samo, każda przedsiębiorcza osoba nie mająca pojęcia o geo nie miałaby z nią problemu ;p Całe szczęście mam finalistę i mogę w tym roku przygotować się do tego co lubię - ale BARDZO polecam wam wszystkim zbiór
Geografia Zbiór Zadań Polska i Swiat
Wyd Edukacyjne Zofii Dobkowskiej
Niebiesko-pomarańczowa okładka
Bardzo rozbudowane zadania, wiele na poziomie napradwę olimpijskim, polecam ;]

Post: #5

Te zadania z tym "wypływaniem z portu" rzeczywiście były ciekawe. I to że ostatnio się nie pojawiają to nie znaczy, że ktoś sobie o nich akurat nie przypomni A z riverem91 się zgadzam. Mam wrażenie, że coraz bardziej kombinują z tymi zadaniami. A zeszłoroczny finał to rzeczywiście, to pierwsze podejście to dla mnie było nietrafione... Co do jedzenia itp. to akurat zarzutów bardzo mieć nie można, bo w końcu to olimpiada, nie sprawdzian i wiedza ma być nadprogramowa i zawierać różne ciekawostki. Ale niech jednak to wszystko dotyczy geografii, a nie lokalizacji kompleksu sportowego. Mi osobiście podobało się zeszłoroczne podejście z mapą na okręgowym, w końcu geografia i mapa powinny trzymać się razem i pewne rzeczy z nią trzeba umieć wykonać. A z tego co można było się zorientować wielu osobom sprawiło to trudność. Może w tym roku spróbują po raz kolejny? Warto też może zwrócić uwagę na astonomię, bo rok temu przecież na okręgowym dali praktycznie całe podejście z obszarów polarnych, czyli nawiązali do roku polarnego. Poza tym zadania "geologiczno-chemiczne", też zwykle problematyczne, a pojawiły się o dziwo na dwóch olimpiadach z rzędu. To takie moje gdybania. W każdym razie powodzenia

Post: #6

Noom, podejście z okręgu rok temu z mapą - o mapie, to drugie ...było świetne bardzo mi się podobało i .. rzeczywiście było geograficzne...
Taaak lokalizacja obiektu sportowego... "hello"... jedzenie jeszcze ujdzie...
Osobiście rozwaliło mnie też zadanie z I podejścia z okręgu... właśnie to o minerałach.. Olimpiada Chemii czy Geografii? ...ale trochę się oreintowałem więc akurat u mnie spoko, choć wiem, że sporo, naprawdę sporo ludzi straciło przez to zadanie kupę pkt...tak samo jak za II podejście...ale to już była czysta mapa i trochę wiedzy o świecie... więc to już niczyja wina jak nie poszło, tylko samego piszącego;p

No tak, dobrym posunięciem będzie spędzenie jakiegoś czasu nad astronomią, właśnie ze względu na ten M-Narodowy Rok Astronomiczny..


Odn. posta Kaktusi, ...ucieszyłbym się jak bym zobaczył tego 27 lutego, że sobie przypomnieli... Oj taaak ;DDD

Post: #7

hej....wie ktoś może gdzie mogę znaleźć wyniki dla okręgu lubelskiego??

Post: #8

http://www.ptgeogr.umcs.lublin.pl/index....&Itemid=11 <-- dokładny adres
Ja również bym się ucieszył, gdyby ktoś przypomniał sobie o podróżach Młodego Geografa po świecie. Całkiem sympatyczne były te zadania, ostatnio patrzyłem na olimpiadę z 2002 roku - nawiązali nawet wówczas do igrzysk olimpijskich
Co do przygotowań - codziennie poświęcam na nie od godziny do kilku, więc myślę, że zdążę się dobrze przygotować ;D

Post: #9

(16-12-2009 23:04)Zing napisał(a):  Co do przygotowań - codziennie poświęcam na nie od godziny do kilku, więc myślę, że zdążę się dobrze przygotować ;D

od godziny do kilku?? skąd masz tyle czasu? i jeżeli możesz, zdradzisz nam, jak wyglądają Twoje przygotowania?

Post: #10

No i ja się przeraziłam, bo gdzie szkoła i życie towarzyskie??;D

Post: #11

Uczę się tego, co muszę. Jakichś dużych problemów z nauką nie mam, zazwyczaj ona wygląda u mnie tak, że zajrzę do zeszytu i odrobię lekcje (no, chyba że mowa o matematyce, angielskim albo polskim). Stąd pewnie tyle czasu ;p Wystarcza na życie towarzyskie. Ale kilka godzin geografii poświęcam tylko w weekendy.
Co do przygotowań - na razie to tylko wertowanie podręcznika i analizowanie rocznika statystycznego, za jakiś czas, jak już będę mieć przygotowanie teoretyczne, wezmę się za zadania a poza tym rozwiązuję olimpiady, które podsyła nauczycielka ;p

Post: #12

Ja się staram uczyć tą godzinę min dziennie (nie zawsze wychodzi, bo mam kupę innych spraw jeszcze) ale w weekendy ucze się więcej, a w przerwe świąteczną to w ogóle przykoksuje niesamowicie xD

Post: #13

to fajnie masz Zing, bo mój nauczyciel jakoś specjalnie się nie poczuwa do roli "przygotowującego" do olmpiady. Taka szkoła, szkoda gadać...

Post: #14

Ja w zasadzie.. trudno stwierdzić ile się uczę... booo u mnie to jest tak, że ja to (geografię) nie tyle lubię, co... to jest rodzaj hobby... więc wracam ze szkoły zmęczony, geografia... nudzę się a przyjaciele uczą się, geografia... przed snem do łóżka geografia... i mam tak od 4 klasy podstawówki xD

Ale oczywiście nauka na Olimpiadę będzie trochę mniej przyjemna bo trzeba się nauczyć ...tego czego się trzeba nauczyć...a nie tego co się chce ;p
Na świętach na pewno coś przysiądę wkuję słownik i atlas (taki mam plan, jak będzie ..nie wiadomo ;p...choć sądzę, że dam radę...oby ;p)
Poza tym baardzo nie mogę się doczekać tzw. warsztatów geograficznych... Nasza szkoła organizuje takie od 7 lat bodajże wraz z którymś LO z Kozienic (nauczyciele się znają..) i jest naprawdę bosko ;D .. Jak dla mnie to raj po prostu, 15-18h geografii dziennie + tzw. zadania nocne...
Aż się rozpływam na myśl ;D... Z tego można wynieść więcej niż z całego roku szkolnego ;D... No tak, ale trzeba mieć lekkiego świra to potwierdzam =p
...się rozpisałem...
Noo a.. po prostu nie wyobrażam sobie, że nauczyciel może nie wspierać uczniów w przygotowaniach... to jest chore... wyrazy współczucia Einstein =\... Ale nie patrz na to, ucz się sam i nie pozwól by jakiś belfer zaprzepaścił twoje szanse!

Post: #15

A oni tylko ostatnio tak wyjechali z tym Międzynarodowym Rokiem Polarnym na Olimpiadzie czy wcześniej też nawiązywali do jakichś "ważnych" wydarzeń? Bo z tego co oglądałam poprzednie lata to nie było tak, żeby całe podejście było poświęcone konkretnemu tematowi... Chyba że coś mi uciekło